Piestrzenice

P4260102-www

Takie piestrzenice  spotkaliśmy w lasach Nadleśnictwa Mrągowo.

Piestrzenica kasztanowata (babie ucho, murchla, babie uszy) (Gyromitra esculenta) – gatunek grzyba z klasy workowców.

Wymiary główki 4-12 x 2-6 cm. Nieregularnie kulista, silnie pofałdowana, ciemnobrązowa niekiedy z odcieniem fioletowym. Główkę powleka warstwa hymenialna.

Trzon krótki, nieregularny, brudnobiały, w dolnej części nieco zgrubiały. Na całej powierzchni ma nieregularne wgłębienia. U młodych okazów jest pełny, u starszych pusty w środku.

Występuje od kwietnia do końca maja, w lasach sosnowych, często na zrębach i piaszczystych glebach.

Kapelusz może mieć kolor żółtawobrązowy lub czerwonawobrązowy. Trzon początkowo białawy, z czasem nabiera fioletowoczerwonego odcienia.

Grzyb trujący: często mylony ze smardzem, powoduje największą ilość zatruć po olszówce i muchomorze zielonawym. Zawiera lotną substancję toksyczną – gyromitrynę, która powoduje zaburzenia żołądkowo-jelitowe, uszkodzenia wątroby, śledziony, nerek, szpiku kostnego i wzroku.

Przymiotnik gatunkowy esculenta w języku łacińskim oznacza jadalny. Dawniej piestrzenica masowo była sprzedawana na straganach i spożywana. Gdy ustalono, że przyczyną zatruć była piestrzenica zakazano jej sprzedaży. Nawet po dokładnym wysuszeniu substancja trująca nie jest usuwana z grzyba – by pozbyć się trucizny zarówno świeże jak i suszone owocniki muszą zostać przynajmniej dwukrotnie wygotowane przez co najmniej 5 minut w dużej ilości wody. Należy przy tym zwrócić uwagę by nie wdychać powstających oparów – one także mogą powodować objawy zatrucia gyromitryną.

Grzyb został dopuszczony do przetwórstwa, głównie na susz po zastosowaniu odpowiednich procesów technologicznych.

Trzeba mieć się na baczności, bo jest podobna do jadalnych smardzów, których w Polsce jest kilka rodzajów. Wprawdzie nie trzyma się wysoko na trzonie, tylko spływa falbaniastym płaszczem do ziemi, ale pewne podobieństwo jest.

Smardze są wyjątkowe, reprezentatywne dla kuchni staropolskiej, porównywalne z truflami. W konsystencji mięsiste i zwarte, aromat mają bogaty, maślany, orzechowy, leciutko dymny. W roli kapelusza na prostym trzonie wyrasta owalna, podłużna czapeczka, tak pofałdowana, że mogłaby być inspiracją nakrycia głowy na pokaz haute couture.

Czyści się je przez to trudno, szczotka nie wystarcza, trzeba opłukać pod strumieniem bieżącej wody. Wewnątrz smardz ma pustą komorę, którą też trzeba sprawdzić, bo lubią w niej się skrywać inni amatorzy grzybów.

Suszone smardze należy namoczyć, aż staną się mięsiste i elastyczne. Można dolać do kąpieli kieliszek koniaku, co grzyby i uzyskany grzybowy płyn wzmocni. Krótko smażone na maśle zachowają moc w sobie, a powoli duszone w sosie nadadzą smak całemu garnkowi. Łączą się pięknie z sezonowymi braćmi: szparagami, młodymi porami, szczypiorkiem, czosnkiem niedźwiedzim (u nas też pod ochroną).

Śmietanka idealnie wchłania ich aromat, jajka są dobrym tłem, proste makarony nabierają finezji, a kasza, ryż, polenta za ich sprawą przechodzą do grupy potraw luksusowych. Pasują zarówno do ryb, jak i do mięsa. Zapiekane w tartach, pierożkach, zanurzone w sosie, podane na sałacie są wyborne i warte wyjazdu z Polski na grzybobranie np.na Słowację, Czechy.

Występowanie smardza jadalnego potwierdzono w Austrii, Chinach,Czechach, Słowacji, Danii, Francji, Hiszpanii, Japonii, Kanadzie, Korei Południowej, Kostaryce, Meksyku, Niemczech, Norwegii, Nowej Zelandii, Polsce, Słowenii, Stanach Zjednoczonych, Szwecji i Tajwanie. Gatunek ten rozwija się w lasach liściastych i mieszanych, także na łąkach i łęgach, często pod jesionami, czasami na wysypiskach porośniętych zielenią, na nawożonych glebach. W Europie owocniki wytwarza w kwietniu i maju.

Jest to gatunek objęty ścisłą ochroną gatunkową w Polsce, a w Czerwonej liście roślin i grzybów Polski należy do kategorii „R” – rzadki.

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *