Związki małżeńskie kukułek są skomplikowane, bo samiec zajmuje rewir odwiedzany zwykle przez kilka samic, samica zaś wędruje miedzy terytoriami sąsiadujących samców. Stara się niepostrzeżenie zbliżyć do gniazd innych ptaków i podrzucić im swoje jajo. Ten zwyczaj – pasożytnictwo gniazdowe – kukułka doprowadziła do perfekcji. Samica poszukuje opuszczonego na chwilę gniazda mniejszego ptaka wtedy gdy jest gotowa do zniesienia jaja. Co ciekawe, konkretna pani kukułka odnajduje gniazdo gatunku, który ją wychował, a jej jajo jest łudząco podobne, choć zwykle nieco większe niż jaja właściciela gniazda. Rozwój zarodka kukułki trwa krótko, 10-13 dni, dzięki temu pisklę może się wykluć razem z przybranym rodzeństwem, a nawet nieco wcześniej.
W pierwszych kilku dniach życia, kukułczę choć ślepe i nagie, wyrzuca z gniazda jaja i pisklęta przybranych rodziców. Ten silny odruch potem wygasa, ale zazwyczaj podrzutek pozostaje w gnieździe sam i jest intensywnie karmiony przez ptaki – opiekunów. Ma tak przenikliwy żebrzący głos i tak jaskrawo ubarwione pomarańczowo-czerwone wnętrze dzioba, że również ptaki innych gatunków z sąsiedztwa przylatują z pokarmem. Dzięki temu pisklę rośnie szybko, przerasta przybranych rodziców i często ledwo mieści się w gnieździe. Opuszcza swą kolebkę po około trzech tygodniach życia, a samodzielny staje się po sześciu tygodniach. W sierpniu wędruje w pojedynkę do Afryki równikowej i południowej, lecąc głównie nocą. Nie ma przewodnika w postaci dorosłych kukułek ani ptaków innych gatunków, mimo to trafia bezbłędnie na zimowisko, a wiosną , w kwietniu i na początku maja, z powrotem na tereny lęgowe.
tekst: Mariusz Ostański