Kolejnym urokliwym miejscem naszej wędrówki po Podlasiu był Skit w Odrynkach, do którego doszliśmy 800 m szeroką kładką przez rozlewiska Narwi.
Skit – odosobniona budowla, pustelnia dla mnichów, pragnących prowadzić surowsze życie, niż w monasterach.
Skit w Odrynkach powstał jako pierwszy w Polskim Autokefalicznym Kościele Prawosławnym po II wojnie światowej. Inicjatorem jego powstania był archimandryta Gabriel, który poprzednio był przełożonym monasteru w Supraślu. On też był naszym przewodnikiem, który nas przywitał, opowiedział o tym trochę tajemniczym miejscu, oprowadził i zaprosił na posiłek.
Taki był zwyczaj kiedyś, że pielgrzymów, którzy niejednokrotnie z dalekich stron przybywali do świątyni, należało nakarmić. Ta tradycja jest kultywowana w skicie w Odrynkach.
Powstanie pustelni świętych Antoniego i Teodozego Pieczerskich nawiązuje do dziejów monasteru Wniebowstąpienia Pańskiego w Puszczy Błudowskiej. W 1518 r. książę Iwan Michałowicz Wiśniowiecki, przeprawiając się tratwą przez rzekę Narew w drodze do Wilna, zobaczył światło przed ikoną św. Antoniego Pieczerskiego. Widząc w tym znak Boży, książę ufundował w pobliżu przeprawy przez rzekę Narew kaplicę
Uroczyste poświęcenie skitu miało miejsce 15 września 2009. Uroczystości przewodniczył metropolita warszawski i całej Polski Sawa, który określił powstanie pustelni „cudem XXI wieku”. Nabożeństwa w budowanej pustelni były jednak odprawiane już wcześniej.
19 maja 2013 na terenie skitu konsekrowano nowo wybudowaną drewnianą cerkiew Opieki Matki Bożej.
Sukcesywnie sprowadzane jest wyposażenie cerkwi powstające w pracowni Braci Amanatidis w Salonikach.