Wycieczkę do Krakowa zaproponowała, opracowała program i zorganizowała Stefania Jarczyk. Oto jej krótka relacja.
KRAKÓW 2 – 5 lipca 2018 roku
W tych dniach 16 uczestników wycieczki, żądnych wiedzy historycznej ruszyło na podbój Krakowa.
Wyjazd w Olsztyna o godz. 5.03, przyjazd do Krakowa 12.47. Z zakwaterowania w Domu Studenckim „Żaczek” wszyscy byli zadowoleni. W naszym najbliższym sąsiedztwie był gmach Muzeum Narodowego. Krakowskie Błonia i Park Jordanowski.
Bliskość parku dr med. Jordana propagującego zdrowy tryb życia zmuszała nas do porannych lub wieczornych spacerów .
W planie zwiedzania mieliśmy – i plan został zrealizowany:
2 lipca – cmentarz rakowicki część wojskowa i cywilna, Luneta Warszawska – fort pierwszego pierścienia twierdzy Kraków;
3 lipca – dzielnica Krakowa Kazimierz – część żydowska: – dwie synagogi, cmentarz żydowski, zaułki i część chrześcijańska: kościół p.w. Ciała Bożego, św. Katarzyny, św. Stanisława na Skałce oraz grobowce zasłużonych Polaków.
Kościół franciszkanów z witrażami St. Wyspiańskiego, ul. Jagiellońska z najstarszymi obiektami Uniwersytetu Jagiellońskiego, dziedziniec Colegium Maius, ogród profesorów, zaułek prof. St, Estreichera i zakończyliśmy zwiedzanie w kościele akademickim p.w. św. Anny.
4 lipca – dzielnica Salwator: klasztor norbertanek, kościół p.w. św. Salwatora, secesyjne kamienice, cmentarz salwatorski (grób ST. Lema) i kopiec Kościuszki.
Dom – Muzeum Jana Matejki, Muzeum Historyczne Krakowa (podziemia Rynku) i Muzeum – Dom Józefa Mehoffera z ogrodem.
W chwilach wolnych delektowaliśmy się atmosferą Krakowa – popijając piwo lub degustując lody.
5 lipca dzień wyjazdu . Zdążyliśmy jeszcze zaopatrzyć się na rynku Stary Kleparz w krakowskie precle, sery owcze – bunc i oscypki.
Wyjeżdżaliśmy z Krakowa ze świadomością, że obejrzeliśmy tylko część atrakcji oferowanych prze królewski Kraków.
Zdjęcia wykonał Kazimierz Miłowski. Obrazują one niewielką część tego co uczestnicy wyjazdu mogli zobaczyć.
Dziękujemy Stefanii i Antoniemu Jarczykom za świetnie zorganizowaną wycieczkę, Kazimierzowi Miłowskiemu za zdjęcia..