Niektórym może wydawać się, że las zimą jest uśpiony – nie słychać treli ptaków, śpią owady i niektóre ssaki. Nic bardziej mylnego! Zimą można zaobserwować w lesie prawdziwe cuda. A do tego magiczny, zimowy krajobraz, skrzący się w słońcu śnieg i mroźne powietrze. Idealne warunki na spacery.
Choć zbliża się luty – najzimniejszy miesiąc w roku, w lesie można zaobserwować już pierwsze oznaki wiosny. Zaczyna kwitnąć… miłość. Ten miesiąc to czas amorów niektórych zwierząt. m.in. bobrów, zaczyna się tez okres godowy u jenotów czy lisów.
W połowie stycznia rozpoczęły się parkoty, czyli ruja zajęcy szaraków, która trwa z przerwami do sierpnia. Tym amorom towarzyszą tzw. gonitwy weselne. Samiec biega za pomykającą przed nim samicą. O samicę rywalizują samce szaraków, zaciekle walcząc między sobą. Na szczęście bijatyki te kończą się zazwyczaj wzajemnym wydzieraniem turzycy, czyli sierści.
Od początku lutego do końca kwietnia trwa też okres godowy jenotów. W zależności od klimatu i pogody w różnych strefach geograficznych trwa on do końca kwietnia.
Na luty i marzec przypada też ruja wydr, podczas której zwierzęta wabią się nocami, wydając gwiżdżące odgłosy i hałaśliwie chlapiąc się w wodzie. Często usłyszeć wtedy można przenikliwy, metaliczny głos, którego skala jest bardzo szeroka. Zimą można zaobserwować tez ich ciekawe zachowanie – ześlizgiwanie się na brzuchu z ośnieżonych wzniesień. Takie trasy służą wydrom jako miejsce zabaw, inne ułatwiają przemieszczanie się po śniegu.
Miłosne gody trwają również u lisów. W styczniu i lutym wypada bowiem u samic lisa okres rui. Nocami można w lesie usłyszeć ochrypłe i przeciągłe naszczekiwania samców. Trwa także okres godowy u bobrów.
Zimę bobry spędzają we wspólnej komorze nory lub żeremiu, dzięki czemu temperatura we wnętrzu rzadko spada poniżej 10 °C. Swe miłosne amory zwierzęta te uprawiają w wodzie.
Podczas sobotniego rajdu spotkaliśmy żeremie na rozlewiskach w Leśnictwie Stary Dwór
Pod koniec lutego i na początku marca jelenie zrzucają swoje poroże. Wyrasta ono u wszystkich samców zwierząt należących do rodziny jeleniowatych: łosia, jelenia, daniela i sarny, jednak w różnym okresie jest zrzucane. Stanowi ono oręż niezbędny w walkach o samicą, jest przydatne do obrony przed wrogami.
Na rozlewiskach mogliśmy zauważyć również wiele drzew, głównie brzóz, na których umieściły się huby.
Huby nie cieszą się raczej dobrą opinią. Dla większości z nas to po prostu pasożyty, które doprowadzają do obumierania drzew. Okazuje się jednak, że jednym z najlepszych sposobów, by zmienić do nich nastawienie jest ich… spróbowanie. Wbrew pozorom grzyby te nie są trujące i w kuchniach niektórych krajów cieszą się dużą popularnością.
Huba to nazwa na powszechnie występujące owocniki grzybów, które rozwijają się na drzewach i na drewnie. Mimo że osoby niewtajemniczone mogą ich od siebie nie odróżniać, istnieje wiele gatunków hub. W samej Polsce rozpoznaje się ich blisko 300! Znane są w całej Europie, Ameryce Północnej i Azji.