Jest takie miejsce………Bohoniki, Kruszyniany

Kruszyniany i Bohoniki to miejsca, które koniecznie musimy odwiedzić.

Tylko tutaj można poczuć prawdziwy klimat Dalekiego Wschodu. Smakując pierekaczewnik w cieniu meczetu, przy dźwiękach tradycyjnych melodii tatarskich, łykniemy odrobinę Orientu.

Obraz 003.jpg-wwwBohoniki – to tu w samym centrum malutkiej wsi stoi meczet. Góruje nad nim wieża z półksiężycem – symbolem wiary muzułmańskiej.

– Zapraszamy do nas serdecznie wszystkich, skąd by nie przyjechali – z radością wita odwiedzających Bohoniki Eugenia Radkiewicz.

To właśnie ona oprowadza turystów po meczecie, jednocześnie barwnie opowiadając o historii i tradycji Tatarów.

Wnętrze meczetu w Bohonikach, podobnie jak w Kruszynianach, podzielone jest na dwie części: większą dla mężczyzn i mniejszą dla kobiet. Oddzielone są od siebie drewnianą ścianą z otworem przykrytym firanką.

– To dlatego, żeby w czasie modlitwy mężczyźni nie rozpraszali się, patrząc na kobiety i odwrotnie – tłumaczy Eugenia Radkiewicz.

Obraz 012.jpg-wwwZ Bohonik nie można wyjechać, nie zwiedzając wcześniej cmentarza. Tutejszy mizar istnieje od końca XVIII wieku. Najstarsza odnotowana na nim inskrypcja pochodzi z 1796 roku.

Obraz 007-002.jpg-wwwKruszyniany zachwycą nas spokojem małej wsi oraz meczetu i mizaru schowanych wśród drzew.

Wnętrze meczetu w Kruszynianach jest bardzo podobne do tego w Bohonikach. Na ścianach wiszą muhiry, a podłogi wyściełają kolorowe dywany. Centralne miejsce w meczecie zajmuje mimbar – rodzaj ambony, oraz tradycyjny mihrab, czyli nisza, która wskazuje kierunek do Mekki.

Bohoniki i Kruszyniany są dziś centrum religijnym polskich muzułmanów. W okolicznych miejscowościach mieszka najwięcej Tatarów. Tatarskich smakołyków spróbować można  w Kruszynianach. „Tatarska Jurta” to ciekawy przystanek dla zwiedzających meczet i mizar. To właśnie tu przy dźwiękach tradycyjnych melodii tatarskich możemy posmakować takich potraw, jak: jeczpoczmaki, cebulniki, pieremiacze czy tatarska drożdżówka.

– Jeśli ludzie są zainteresowani naszą tradycją, kulturą, wielokulturowością, to zapraszamy do nas na takie właśnie klimaty – zachęca do przyjazdu Dżenneta Bogdanowicz, właścicielka „Tatarskiej Jurty”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *