Z ostatniej chwili:
CBA zatrzymało Świętego Mikołaja podczas próby wręczenia korzyści majątkowej.
- Dzieci wybierają zawody aktorek, piosenkarzy, strażaków, policjantów, itp. Tylko Jaś mówi, że chciałby zostać Świętym Mikołajem.
– Czy dlatego Jasiu, że roznosi prezenty? – pyta nauczycielka.
– Nie. Dlatego, że pracuje raz w roku.
- Dlaczego Mikołaj jest zawsze uśmiechnięty? Jako jedyny zna adresy wszystkich grzesznych dziewczynek .
- Kłóci się mąż z żoną. Kłótnia w stadium zaawansowanym. Żona ma pretensje o wszystko, krzyczy… W pewnym momencie mąż jej przerywa i mówi spokojnym głosem:
– Ty to powinnaś być żoną Świętego Mikołaja.
– Jak to?
– Może by częściej z prezentami w świat wyjeżdżał.
- Mały chłopczyk pyta kolegę:
– Jak myślisz, czy Święty Mikołaj istnieje?
– Istnieje.
– A skąd wiesz?
– Bo rodzice nie kupowaliby mi takich głupich prezentów.
- Święty Mikołaj pyta dzieci w szkole:
– Co chcecie dostać ode mnie na święta?
– Ja chcę lalkę Barbie – powiedziała Małgosia.
– A ja chcę piłkę – powiedział Krzyś.
– A Ty Jasiu – pyta Mikołaj. Co chcesz?
– Chcę do toalety.
- Pani na lekcji pyta dzieci:
-Jak sobie wyobrażacie św. Mikołaja?
Dzieci odpowiadają, że jako starszego grubszego pana.
Pani pyta o to samo Jasia.
Jasio odpowiada:
-Ja wyobrażam sobie Mikołaja jako
starszego grubszego pana z dużą DUPĄ.
– A dlaczego?
– Bo mój tata powiedział, że gówno pod choinkę dostanę