Do dzików w Olsztynie trochę się przyzwyczailiśmy. Można je spotkać w różnych, nieraz bardzo zaskakujących miejscach, ostatnio pod Urzędem Wojewódzkim. Są to przeważnie dorosłe osobniki z małymi o różnej wielkości i różnej barwie. Najładniejsze są te w paseczki. To co jednak zobaczyliśmy dwa dni temu jadąc ulicą Jagiellońską zadziwiło ogromnie nie tylko nas. Wśród młodych dzików w paseczki były dwa młode o pięknym, czysto białym futerku z czarnymi łatami.
Nie mamy wstępu do lasu, więc nie wiemy, kto te dziczki cichcem farbuje😄
Pozdrawiam wszystkich.
Alicja
Dzieci „mieszancow” są zawsze śliczne. W przyrodzie tak się zdarza, że świńska panienka czyli łódzka lub młodzieniec czyli kurek wybierają leśne wolność i swobodę. To co widzimy to potomstwa rasy złotnickiej ostrej. My oglądając harce maluchów mamy wielką frajdę. Pozdrawiam