Wiele, a może nie tak wiele lat temu, mieliśmy ogromną przyjemność spotkania się najpierw w lesie – w Nadleśnictwie Nidzica, później w Regionalnej Dyrekcji lasów Państwowych w Olsztynie, z Panem Władysławem Dzięgałą – leśnikiem, którego wiersze nas urzekły. W tomiku wierszy „Świat w moich oczach”, który to tomik został wydany dzięki m.in RDLP w Olsztynie mogliśmy przeczytać:
” Wiersze pokazują przyrodę widzianą oczami leśnika romantyka, traktującego las jako piękny i kruchy dar przyrody, dla którego warto żyć i pracować aby zachować go dla nas i dla naszych zastępców.”
Zasnął las bezlistny,
Wewnątrz i na brzegu,
Na tapczanie runa,
Pod pierzyną śniegu.
Chrapie brzoza stara,
Sosna szyszki mruży,
Dąb przewietrza dziuple,
Jakby fajkę kurzył.
Szadź zmieniła knieję
Wzięty prosto z bajki,
Błyszczący i szklany.
Wiatr usypał zaspy,
Mróz zapędy studzi,
Po to, aby puszczy
Ze snu nikt nie zbudził.
Niestety, już nie spotkamy Pana Władysława . Zmarł 18 lutego 2019 roku.
Pamiętam tę chwile, gdy uzgadnialiśmy z Panem Władysławem naszą edukację w leśnictwie Wykno, w Nadleśnictwie Nidzica. .Byłem pod wrażeniem jego wiedzy o lesie i w jaki sposób swoją wiedzę potrafi przekazać innym.. Pokazał odcinek dukty leśnej, po której członkowie Koła będą szli za parę dni. Wyjął z kieszeni bluzy notes i zaczął czytać swoje wiersze o: brzozie,sośnie, dębie…… Słuchałem z otwartymi ustami, już wiedziałem, że wszystkim ten wyjazd się spodoba. Te drzewa naprawdę tam były, robiliśmy przerwę, on wskazując ręką deklamował wiersze. Po jakimś czasie zadał mi pytanie. Czy akceptuje pan tę lekcję spotkania w moim leśnictwie, gdzie przepracowałem 40 lat? Byłem zachwycony. Anatol Leszczyński